08 października 2011

Ewa i Sławek

Mimo że trochę na gorąco organizowaliśmy plener a i same zdjęcia robione były w pośpiechu, to bardzo fajnie się nam współpracowało i zrobiliśmy kilka ciekawych ujęć bez wyjeżdżania poza granice Rzeszowa. Pozytywnie zaskoczyła mnie Rzeszowska "Żwirownia". Jest tam czysto a o jej atrakcyjności świadczyła obecność dwóch innych par młodych :)



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz